Niby to wciąż kino b klasowe, jednak zrobione z szacunkiem do widza. Fabuła dość typowa, ale od strony technicznej film trzyma poziom. Krajobrazy tylko mogłyby być ładniejsze, a tak to nieco psują odbiór.
Van Damme z królikiem łazi po mieście i rozprawia się z niemiłymi panami. Rozprawia się w świetnym stylu, czym udowadania, że stary a jeszcze może. Walki charakteryzują się naprawdę dobrą choreografią. Są brutalne, w ciosach drzemie duża siła i to na ekranie widać. Dużo efektownych technik w pół dystansie oraz w pełnym zwarciu, co sprawia że techniki te są krótsze, szybsze i po prostu cudowne. Sporo dźwigni na stawy wyprowadzanych z efektownych wejść - czego w filmach jakoś za często się nie spotyka. Ale uprzedzam - to nadal jest film jedynie dla fanów Jaśka.