naprawdę byłam nastawiona bardzo pozytywnie - w końcu to "klasyka". zobaczyłam natomiast jakąś parodię filmów o wampirach. brak porządnej fabuły, sztywni aktorzy. a ci nastoletni "pogromcy wampirów"? boże, jakie to było żałosne...
dobra, teraz możecie mnie pojechać, że się nie znam, nie czuję klimatu i nie powinnam oglądać "kultowych" filmów.
No to ja pojadę :).
Nie podoba Ci się ten film, bo zapewne nie lubisz charakterystycznego stylu lat '80 - kicz + nietypowe wymieszanie gatunków. W latach '80 popularne było tworzenie kiczowatych komedio-horrorów, które mogą zostać docenione tylko przez fanów tamtego okresu. Nie dziwię Ci się, że film Ci się nie podoba :D.
BTW, 'Straceni chłopcy' to jeden z moich ulubionych filmów i ode mnie dostał najwyższą notę - 10/10 - bo zawarł w sobie wszystko, czego od takiego filmu oczekiwałam :).
Pozdrawiam.
Ja też kocham lata 80 -te . Corey Haim i Feldman zagrali super , kultowe kino , klasyk , uwiwlbiam ten film :-)
cos w twojej wypowiedzi jest, rozumiem cie ale u mnie to nie 10/10 a zaledwie 7
klimat miazdzy, jest wszystko swietnie,super i wogole tylko wykonanie troszke zgrzyta niestety, momentami aktorzy graja slabiutko, o efektach nie wspomne i slabiutkie zakonczenie niestety, 7/10 bo film jest niezapomniany jednak troszke zgrzyta
No masz ci los, a ze mną było odwrotnie! Obejrzałem go sceptycznie nastawiony (nie trawię filmów o wampirach, nie trawię lat 80 itp. itd.), a jednak zobaczyłem najlepszy horror z udziałem krwiopijców ever.
10 gwiazdek i nie może być inaczej, polecam każdemu.
czytam i nie mogę wyjść ze zdumienia !
przecież takiej kaszany z tak miernym aktorstwem to nie znajdę przecież nawet w niskobudżetowych produkcjach z Afganistanu !
oczywiście zaraz ktoś mi poradzi żebym lepiej wziął się za zmierzch i jestem kiepski bo 'nie czuje klimatu'. Ludzie, dajcie spokój z frazesami. chcecie bronić filmu to poproszę argumenty - czemu to takie arcydzieło i czemu zasługuje na ocenę wyższą niż 5 ?
ja na swoją obronę piszę - aktorstwo 3/10 - żenujące , muzyka 7/10 - było dobrze, fabuła 2/10, pomysł i klimat "zagubionych/straconych chłopców" 6/10. Ta grupka młodych chłopaków miała potencjał, który został podeptany przez infantylną grę aktorską spotykaną w słabych filmach familijnych. o tzw. 'efektach specjalnych' to nawet nie będę mówił.... przecież jeśli nie da się zrobić czegoś dobrze, to lepiej tego nie pokazywać !
słabiutko, oj słabiutko...
Czejeno powtórze słowa "piotrbimbasik"... oglądaj "Zmierzch", "Pamiętniki wampirów" tudziez inny szit, gdzie gra aktorska .... kurczę jaka gra aktorska???!!!
Brawo, Twa wypowiedź niemal ocieka trafnymi argumentami.
Ja po prostu doceniam DOBRE kino, a nie takie, które ktoś kiedyś nazwał dobrym i powiedział, że kto myśli inaczej ten nie zna się na filmie.
Pragnę dowiedzieć się, czemu ten film jest taki świetny i jakoś nikt nie jest w stanie powiedzieć więcej ponad "idź oglądaj Zmierzch". Jednoznacznie mogę stwierdzić, że fani tego filmu sami nie wiedzą co im się w nim podoba...
jak się oglądało w tamtych czasach ten film to był jeden z lepszych z gatunku, teraz nie ma co porównywać! 9/10
no własnie, ja jakoś wczesniej nie miałem okazji obejrzeć tego filmu, mimo że wychowywałem sie w tych latach. Postanowiłem go oglądnąć przez te wszystkie super opinie, i ....................
........i się zawiodłem. Mnie ten film nie porwał, nie oczarował, jedynie znużył
Ja go ogladalam w latach 90 tych jak bylam dzieckiem i wtedy byl dla mnie przerazajacy no coz bylam wtedy w szkole podstawowej a filmy byly dostepne na vhs i sie pozyczalo od znajomych albo z wypozyczalni video hehe pamietam tamte lata. Nie mozemy porownywac filmow z lat 80 do tych kreconych teraz, wtedy byla inna mentalnosc ludzie inaczej patrzyli na swiat. Swiat sie zmienil,kino sie zmienilo. Teraz pewnie jakbym po raz pierwszy obejrzala ten film tez wydalby mi sie kiczem jednak wtedy byl dla mnie hitem i bardzo go lubilam.
dokladnie. Pewnie gdybym mial 18 lat i dopiero teraz go pierwszy raz obejrzal to tez by mi sie nie spodobal. Ale wychowalem sie na tym filmie i dlatego go kocham. Poza tym nie uwazam zeby byl jakos tragicznie zagrany. Te wszystkie Pattinsony sa duzo sztywniejsze!
Czejeno nie doceniasz tego filmu bo pewnie masz 13 lat i produkcje z lat 80tych to dla Ciebie filmy tworzone przez dziadków.Oglądaj wobec tego tylko produkcje z najlepszymi efektami specjalnymi i najlepiej w 3D baranie.Normalnie dziecko neostrady i mc donalda eh.
gościu, chcesz rozmawiać ? rozmawiaj. ale bez inwektyw. gwarantuje, że w twarz byś mi tego nie powiedział, to po co hejtujesz w sieci ?
póki co, oprócz głupiego kłapania paszczą nie napisałeś NIC ciekawego.
więc albo zamknij dupę, albo argumentuj.
pazie, narazie !
Za duzo siedzisz chyba w sieci popaprańcu,puentuj dalej..tym razem posypie ci gdzieś za tydzień troglodyto
dobra paziu, kończę.
nie warto odpisywać na te wyzwiska.
Nie wróżę Ci jednak świetlanej przyszłości na forum. Dołączyłeś kilka dni temu i już się rzucasz.
no i filmy oceniane albo 1/10 albo 10/10.
winszuję obiektywizmu i nietuzinkowego gustu.
zgadzam się ! obejrzalam do konca bo nie mialam nic innego do roboty poza tym to bylo tak idiotyczne ze bylam ciekawa co jeszcze wymyslą... :P słabe. film w stylu polsat - niedziela godz. 17 ;p
Klimat lat 80-tych i muzyka super. Kiefer też daje radę i to w sumie tyle, bo na mocne wrażenia nie ma co liczyć . Szanuję opinie fanów ale dla mnie - 5/10.
Oceniłaś Wampiry i Świry na 10 - to chyba wystarczy na zakończenie jakiejkolwiek dyskusji.
oceniłam ten film tak wysoko ponieważ całkowicie spełnił swoją rolę - wyśmiał Zmierzch w każdy możliwy sposób, podkreślił kretynizm postaci i wydarzeń oraz całe zjawisko "fangirlizmu". w swojej kategorii Wampiry i Świry jest świetny, czego nie powiem o Straconych Chłopcach.
Szczerze mówiąc nie ma aż tak radykalnej różnicy między Zmierzchem,a jego parodią. Innymi słowy - śmianie się z gównianego filmu, który tworzony jest jako marketingowy chwyt skierowany dla nastolatek nie jest żadną sztuką. Żadną.
Ale to nie forum o tych filmach, a o Lost Boys. A ten wciąż, moim zdaniem, ogląda się znakomicie.
A ja powiem, że spierać się z nikim nie zamierzam, czy też przekonywać do swoich racji. Obejrzałam ten film jako dzieciak i byłam zachwycona! Wychowywałam się na takich rzeczach i mam do nich niebywały sentyment. Nie tak dawno postanowiłam sobie odświeżyć pamięć i obejrzałam ten film jeszcze raz i powiem wam że z jeszcze większym uśmiechem na twarzy i lekkim rozbawieniem daje 9/10 bo dla mnie ten klimat jest niepowtarzalny i niezmienny pomimo opływu lat.
oj, bo to jest fil dla koneserów gatunku i lat 80tych. trzeba czuć klimat i podchodzić do oglądania z poczuciem humoru i luzem. film jest czadowy.
Z przykrością to czytam bo film jest świetny, lata 80 w całej okazałości, cudowne! dostał 10/10, muzyka boska a postać Davida grana przez Kiefera Sutherlanta nieziemska. To nie miał być straszny film, a śmieszny i kiczowaty. Z definicji horror ma być kiczowaty i taki właśnie tutaj był! Film dla mnie pierwsza klasa, chętnie do niego będę wracać :)
Typowy klimat filmów z lat 80dziesiątych
mi sie podobał 7/10
a i na pewno lepszy od zmieszchu :)
Od zmierzchu to chyba każdy film mający cokolwiek wspólnego z wampirami będzie lepszy.
mam takie same odczucia, spodziewałam się kultowego, klimatycznego filmu a zobaczyłam to coś, daję 4(i tak za dużo jak na taki film) za blond wampira (David) <3
Fani gniotów, nazywanych kultowymi produkcjami filmowymi z klimatem, mimo iż mają parę lat, lub co gorsza parę miesięcy dopiero, nie zrozumieją fenomenu horrorów komediowych. Lata 80-te to ich lata świetności i każdy kto w nich nie wychował się, będzie zachwycał się takim gównem jak "Babadook", "Co robimy w cieniu?", "Drive", "Gość", "Locke", "Noe wybrany przez Boga" albo "Wolnym strzelcem". Szkoda odpowiadać takim gówniarzom jak tu i tyle w temacie ode mnie, pozdrawiam prawdziwych kinomanów jak ja, którzy wiedzą co to klimat w filmie i co to dobre kino.
haha, dzięki za ten komentarz, naprawdę uśmiałam się serdecznie!
pozdrawiam znawcę! :)
Idź dziewczynko mała oglądać dalej "Wampiry i świry" oraz "Co robimy w ukryciu", to bajeczki dla takich nastoletnich fanek kina jak Ty. Jak obejrzysz w życiu więcej niż pięć tysięcy filmów, w co bardzo śmiem wątpić, też będziesz znawczynią tematu. Jak na razie jesteś laiczką i to jak widać raczkująca konkretnie, do tego po omacku w ciemnościach.