Eisenstein zaczął od razu z grubej rury, a z kolejnymi filmami robił się lepszy. Ten debiut długometrażowy ma taką siłę wyrazu, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Nie interesuje mnie w filmie ideologia. Interesuje mnie sztuka. Eisenstein to SZTUKA przez duże SZ. Geniusz.

http://www.youtube.com/watch?v=uLiNKaUp0AA&feature=youtu.be&t=6m27s

Miazga. James Bond może się schować :) Zresztą cały film jest kapitalnie nakręcony. Gdyby ktoś pytał, co to znaczy "reżyseria", wystarczy pokazać mu "Strajk".

http://www.youtube.com/watch?v=c3-j0pmbKNk

Świetny film jeżeli chodzi o montaż, powstał w czasach komunizmu, więc potret kapitalistów i robotników (akcja dzieje się "za cara") nie mógł być inny. Warto obejrzeć!

"Strajk Stachka (1925)" Nie "Srachka" tylko "Staczka" i nie 1925 tylko 1924. Tyle odjemnie :)

i po prostu rewelacyjnie przygotowaną muzyką. Wielka prośba - czy ktoś wie, kto jest
kompozytorem??

"Strajk" to jeden z trzech moich ulubionych filmów radzieckiego reżysera. Obok "Października" i "Pancernik Potiomkin" należy on do swoistej trylogii klasycznej szkoły Eisensteina, którą cechowała się wieloma nowatorskimi elementami, na czele z dynamicznym montażem. Pod względem formy film jest naprawde mistrzowski, co...

malo znany ale genialny film, kino najwyzszych lotow! polecam koneserom, ambitne kino :)