Żenada, jak? Dlaczego? Za jakie grzechy?! Oglądając ten film czułem się jakby go nakręciło
dziecko!
Bzdura. Znakomite zdjęcia, inwencja inscenizacyjna, dobra gra aktorki, która wcieliła się w tę Li. Natomiast momentami dialogi były sztywnawe, własnie komiksowe. Reżysersko Bartkowiak jest sprawny, przy całej zaś miałkości tego typu kina, bajkowości, w Europie mało kto zdołałby się wspiąć na poziom realizacyjny tego hollywoodzkiego kina. Nie sięgającego szczytów , ale w sensie realizacyjnym dystansującego siermiężność różnych kin akcji z Europy. Aha, pisz wielką literą: "Polak".