kolejna sztampowa sensacyjna produkcja z dyżurnym sprawiedliwym Neesonem Bardzo nie męczy, ale porządnej satysfakcji też nie daje ot 2 godziny poprawnego kina sensacyjnego....
Dla mnie ten film był za długi. 80 albo 90 minut może byłoby bardziej ok a tu prawie dwie godziny bujają się po stanach i zaczęło się to robić męczące.