bardzo mi sie podobał , do tego ten klimat lat 80-tych- cudo! Troszke jak E.T. Przedmieścia w Stanach są cudowne !
Obejrzałam drugi raz, tym razem z synem który ma 9 lat, powidział wow, polecamy :-)
Mi z kolei wydaję się, że wątek dzieciaków z pasją tworzących film i odkrywających większą tajemnicę może się nawet bardziej spodobać dorosłym (i dzieciom), niż samej młodzieży. Zwłaszcza że to całe konspiracyjne tło i scenki ataków są raczej dedykowane do ciut starszych odbiorców, niż np. "E.T.", czy "Krótkie spięcie".
Z początku fajnie się zapowiadało,ale im dalej tym gorzej.Końcówka to w ogóle jakieś nieporozumienie.
I oświetlenie całkiem do ...Wszędzie ciemno,prawie nic nie widać
Dokładnie. Jako bezsprzecznie dorosły bawiłem się nieźle. Film skojarzył mi się z The Goonies. Dobre, zabawne, ciekawe kino przygodowe z młodzieżą, której "atutami" nie jest chlanie piwska i jaranie zioła oraz klepanie łatwych panien po tyłkach.
Te dzieciaki są naprawdę zabawne :).
Faktycznie udany. Wyłapali najbardziej klasyczne chwyty filmów o zombie + nieco romantycznego dramatyzmu :). Efekty dźwiękowe podczas katastrofy pociągu jedyne w swoim rodzaju :D.
Dzieciaki grały super. W Ameryce dziecięcy aktorzy potrafią grać. Końcówka fimu jest trochę naciągana. Z czego ten obcy zmontował rakietę ? Ze starych pralek, lodówek, rowerów,silników,karabinów,wisiorków ?. Dobry był z niego majsterkowicz. :)
Nie oglądałeś uważnie. Te kostki to był statek rozmontowany na części. Z nich odbudował pojazd, a cały ten złom był jedynie katalizatorem procesu.
No to błąd. Jestem dorosły, jestem dojrzały, mam za sobą sporo doświadczeń życiowych, jak również setki obejrzanych filmów lepszych lub gorszych, a pomimo tego świetnie się bawiłem przy oglądaniu super ósemki. Role "dzieciaków" mnie zachwyciły, problemy i tematyka przebiła naiwno-prostacką opowieść o E.T. Dlatego 8/10