Jak już pisałem przy okazju SUPERMANA -powrót do tych filmów na DVD to dla mnie cofnięcie się w krainę dzieciństwa i lekcja historii kina przed seansem SUPERMAN: POWRÓT. SUPERMAN 2 - bardzo mi się spodobał -choć ostatni raz widziałem go naście lat temu. Mimo konfilktów obsady z preodunetmai, batku zgody na użycie ujęć MArlona Brando, wyrzucenia z reżyserskiego stołka (pod koniec produkcji) Richarda Donnera film preznetuje isę bardzo dobrze. Sporo tu humoru i akcji, a ostatnie 35 minut filmu to zręczny popis speców od montażu i efektów. Choć same efekty specjalne się zestarzały ()a i w 1980 roku można było pokusić się o lepsze) to film ogląda się całkiem przyjemnie. Owszem jest tu kilka niedociągnięć , kilka infantyzlimów -ale co z tego?! SUPERMAN 2 ma swój urok, a przytym to kino z lekkim przymrużeniem oka. Brak tu Marlona Brando...ale co począć? Mimo to obsada sprawdza się świetnie. Duet Margot Kidder- Christopher Reeve jest niezwykle zgrany, cieplutki, komiczny. Reeve też czuje się coraz lepiej w kostiumie człowiek a ze stali. Jest jeszcze Gene Hackman w wyrazistej roli Lexa Luthora. Warto zobaczyć.