Chce obejrzeć Supermana II i mam pytanie czy lepiej obejrzeć wersję kinową czy wersje
reżyserską Richarda Donnera ? Czy są jakieś poważne różnice, zmiany ?
Tak generalnie to oba filmy opowiadają mniej więcej tą samą historię, ale różnią się wieloma szczegółami. Przede wszystkim mają inne początki, inne końce, wersja Lestera ma rozbudowane scenki "humorystyczne" (takie przynajmniej były w zamierzeniu, co nie zawsze wyszło :P ), u Donnera jest kilkanaście minut scen z Marlonem Brando, z których w wersji Lestera nie ma ani jednej, za to rolę Brando zastępuje u niego matka Supermana, której z kolei nie ma u Donnera. Generalnie bardziej udana jest moim zdaniem wersja Donnera, ale z drugiej strony - ze względu na to, że zakończenie tej wersji jest, jakie jest, gubi się przez nie ciągłość serii, która co prawda nie ma chyba większego znaczenia w dalszych częściach starej tetralogii (dawno widziałem trójkę i czwórkę, więc nie pamiętam), ale z pewnością ma wpływ na sensowność filmu "Superman: Powrót", który jest kontynuacją wersji Lestera, nie Donnera, co jest akurat bardzo istotne. :)
Tak więc najlepiej obejrzeć obie wersje i sobie porównać. :P
Obejrzałem już wersję Richard Donnera i niestety straciłem ochotę na oglądanie III, IV oraz Superman: Powrót
Powiem szczerze, że mnie bardziej podobała się wersja Lestera. Ale to pewnie dlatego, że mam do niej sentyment, bo "Supermanem 2" byłem zachwycony jako dzieciak. Miałem to nagrane na VHS, oglądałem w kółko, marzyło mi się, żeby być Supermanem itd. Gdy oglądam to po latach to może przez sentyment - uważam, ze film jest dobry. Z drugiej strony podejrzewam, że nie dotrwałbym do końca gdybym miał to oglądać dzisiaj na świeżo. Wersja Donnera ma wiele dodanych scen jak już zauważył Davus. Chyba Donner poszedł w bardziej filozoficzną stronę co wg mnie nie jest zbyt udane. Trudno poprzez dodanie scen i zmianę zakończenia zrobić coś ambitnego z filmu, który w jest tak naprawdę filmem akcji sci-f.