Powiem szczerze, że nigdy nie przepadałem za azjatyckimi produkcjami, ale ostatnio w Ale Kino! często przewijają się obrazy tej produkcji, więc obejrzałem kilka. I muszę powiedzieć, że zmieniłem zdanie. To fajna historia, piękne zdjęcia, dobrze poprowadzona fabuła.