Sporo całkiem dobrej muzyki tylko Depp robił miny jak zacofany podczas śpiewania, a krew nie wyglądała realnie. Tak czy siak film zasługuje na 5 przez ten niezły klimat o charakterze grozy.
Mi tam się podobał, a poza tym jak dla mnie to dobrze, że krew wyglądała nie realnie ;p
U Burtona krew nigdy nie wygląda realnie...spójrzcie na Jeźdźca bez głowy i scenę, gdy Ichabod rozwala to drzewo...czy tak wygląda prawdziwa krew? Oczywiście, że nie. I to jest najlepsze ;)...
Też się zgadza inaczej wyglądało by bardzo ponuro ale bez tej radości.
Swoją drogą widziałam plakat Sweeneya z którego lała się bardzo podobna krew, Albo to była farba albo coś innego (oczywiście to było zaschnięte). Nie wiem czy to był przypadek czy ktoś celowo obal czyś plakat i chodnik ;wrażenie robiło naprawdę ,niesamowite.:)))
Z tego co zauważyłam ten efekt, że krew wygląda nienaturalnie w Sweeney potęguje to, że jest jej po prostu za dużo. Natomiast w Jeźdźcu, jak odcinają te głowy, w ogóle nie leci ;]
No dobra pewno Burtonowi chodziło jak zawsze aby Johnny był cały we krwi i tak naprawdę w jeźdźcu był totalnie oblewany w Sweeney'u zresztą też.
Natomiast to że było jej dużo to fakt.Zauważ że tu ma sens taki leci dużo krwi i Sweeney jest nią upaprany i tak bardziej niż leciała.
Jeźdźcu natomiast był ubrudzony również bardziej niż jej leciało. Taka widocznie jest specyfika filmów Tima :Z małej chmury duży deszcz. :))))))
Mi tam się strasznie podobało :) Zgadzam się z Tobą jedynie w kwestii muzyki no i krwi. Okropnie nierealistyczna ale bardzo dobrze. I te niektóre sceny z zabijaniem kiedy krew tryskała jak z kranu też troszkę przesadzone, ale to mi się właśnie podobało :D tak po prostu miało być!
Muzyka jest świetnie i absurdalnie dobrana , ale według mnie to właśnie ona wprowadza dużo uroku do całego filmu i w pewnym sensie jest przeciwwagą dla nadmiernie tryskającej krwi.:)))))