Miła i przyjemna rzeź ... trochę Burtonowo trochę Tarantinowo... Dobry film na niedziele z dziećmi :) Polecam
Również dałam 7/10. Film jest całkiem niezły, ale nie tego się spodziewałam. Nie powalił mnie. Był raczej groteskowy niż straszny, ale raczej o to chodziło. Zgadzam się, że film na niedzielne popołudnie, jednak do obejrzenia tylko jeden raz.
Na jeden raz?
To chyba zależy od osoby :).
Ja oglądam go kilka razy w miesiącu. Wiem, że to nie jest ani najlepsza rola Johnnego, ani najlepszy film Burtona, nie jest to tez mój ulubiony film (i Burtona i ogólnie), ale coś jest w "Sweeney Toddzie" takiego, że chce mi się do Niego wracać. Pamiętam, jak w tamte wakacje kupiłam wydanie DVD i przez tydzień oglądałam ten film co wieczór ;).
Często też słucham samego soundtracku. Były już zarzuty, że aktorzy nie śpiewają dostatecznie czysto, nawet we własnym domu usłyszałam, że Depp "pomrukuje i raz na jakiś czas się wydrze", ale mi się podoba i już ;p.
To, że mam sentyment do "Sweeney Todda" to na pewno wielka zasługa scenografii i doboru aktorów. W tych kwestiach Burton czyta w moich myślach :).
Lady to coś co działa na nasza psychikę dla mnie to bardzo dojrzały film Tima i chyba jak dla mnie mój ulubiony. Nawet muzyka i fałszowanie Johnnego jest bardzo na miejscu. A muzyka jak ja słucham jest idealnie skomponowana z obrazem .Fakt że trzeba się w pierwszym momencie zsynchronizować a czasami śpiewanie rozprasza. Mi natomiast film się podoba a muzyka no jest to kicz do potęgi ale taki w 100 % Burtonowski i znakomicie pasuje do obrazu i śpiewanych słów .