Całkiem niezły, ale nienawidzę musicali, te śpiewane fragmenty były tragiczne i psuły film
po co oglądać musicale, skoro się ich nie lubi? śmieszą mnie trochę takie komentarze.
Jak nie ma nic ciekawego w telewizji to czasem oglądam to co leci, a poza tym taki typowy musical to nie był
Mnie także. Jak czegoś nie lubię to tego nie oglądam. A Musicale są specyficzne i ludzie ich nie znoszą.
Jak można oceniać " fajny musical, ale śpiewanie mnie wkurzało?"
To tak jakby powiedzieć ' Fajny był Zmierzch, ale Cullenowie, Bella i wszyscy mnie wkurzali"
"Śpiewane fragmenty" super! bez nich nie był by to musical;0-tylko zwykły film, swoja drogą nie myślałam,że te śpiewane fragmenty tak dobrze im pójdą - Johnny Depp nieźle śpiewa :) zwłaszcza w duecie a Alan'em Rickman'em (Sedzia Turpin).
A to już co kto lubi, chociaż mnie np. denerwowało jak ta pani Lovett zaczynała nawijać
Pani Lovett moim zdaniem śpiewała świetnie! W ogóle to kocham Helenę Boham-Carter!