Bez zbędnego i długiego rozpisywania się...
Jestem świeżo po seansie - ten film to prawdziwe cudo! Wszystko jest naprawdę perfekcyjne. Klimat to mistrzostwo (kto ma dvdripa - oglądajcie tylko w nocy!), w muzyce mimo braku dobrego kumpla Burtona - Elfmana jest całkiem całkiem.. no dobra przyznaje, jest świetna i szybko wpada w ucho:) Fantastyczna kreacja Deppa i Heleny Bonham Carter to uczta dla oczu... i uszu. Kiczowaty wygląd krwi jest niesamowity. Kocham ten styl Burtona w których wrzuca kicz i swobodnie nim operuje.
Sweeney Todd odciął mnie od świata na dobre 2 godziny. Szkoda, że ta przepiękna uczta dla oczu była tak krótka. Więcej takich filmów mój mistrzu Burtonie, więcej! 10/10.
Zgadzam sie z tobą w 100%. Również przed chwilą skończyłem oglądać i jestem w szoku !! pozytywnym :). Spodziewałem sie bardzo dobrego filmu ale nie aż takiego arcydzieła !! Cudo !! Cudo !!. "Hair" - spada na drugie miejsce bez wątpienia w moich notowaniach a o "Chicago" szkoda wspominać . I muszę dodać że idę na to do kina na 100% (po raz pierwszy pójdę do kina na film który już oglądałem ) bo warto ten film na dużym ekranie z porządnym dźwiękiem zobaczyć (chociaż w domu mam całkiem niezły ale to nie to co kino :( ).
A ci co nie przepadają za musicalami radze sobie odpuścić tą pozycje bo sie wynudzicie i średnią zaniżycie ( zrymowało mi sie trochę :) ) filmu.
( mówię serio ) Oczywiście nie mam nic przeciwko ludziom co musicali nie lubią, co jednemu odpowiada drugiemu nie musi.
pozdrawiam.
Oczywiście ocena 10/10. Jeszcze raz tyle głosów to może Godfather zostanie zdetronizowany :)
Zgadzam sie z wami. Ten film jest cudowny! Nie mialem pojecia kiedy te 2h uciekly. Bez zastanowienia 10/10!
bardzo mnie pozytywnie zaskoczył film muzyka zajefajna i z przyjemnością obejrzę go jeszcze z raz a może więcej razy hehe
10/10
No ja bym wział jeszcze pod uwagę zdjęcia Dariusza Wolskiego tez byly wspaniale ! A sam film wspaniały ! 10/10
No i scena w ktorej Johnny Depp podcina gardło tej bezdomnej i to jak z jej gardła splywa ta "burtonowska krew" :D grnialne !
Zgadzam się z Tobą. Film to istne cudo!!! Klimat jak zawsze u Burtona mroczny, tajemniczy, trochę straszny. Panie Burtonie chyle przed pańskim kunsztem czoło. Po prostu jego filmy są genialne. Jeśli chodzi o obsadę Johnny Depp jesteś mistrzem Ty chyba potrafisz wszystko. Zaskoczyłem mnie , że potrafi tak śpiewać. Stworzył naprawdę jedną z ciekawszych kreacji wśród światowego kina. Ocena bez najmniejszego zawachania 10/10!!! Istne cudo!!!
zgadzam się z Wami w zupełności :)
film obejrzałam z angielskimi napisami na komputerze, ale wybieram się do kina
Zgadze się z tobą, film jest naprawde niezły pod każdym względem ;)
Przepiękna muzyka, zdjęcia no i oczy wiście obsada.
Ja tam kocham Deppa za każde role, nawet (i przede wszystkim)
wykolejeńców życiowych.
Daje filmowi 9,5/10.
Polecam, kto nie widział :)
Arcydziełem nie można nazwać powtórkowego filmu bo przed filmem Burtona było nakręconych pare takich samych filmów .ZA pomysła ocena 0/10 za wykonanie 9/10 .Lubie reżyserów którzy mają własne pomysły a nie odswierzają stare kotlety.
Dlaczego nie? Przecież każdy ma prawo do własnego zdania prawda?
Film jest taki jaki powinien być film Burtona. Mroczny, z tragiczną historią w tle i z odrobiną czarnego humoru. Do wszystko doprawione świetną muzyką i fenomenalną rolą Deppa. Dla mnie całkowicie zasługuje na miano arcydzieła. I powtarzam - to moje zdanie.
A z odgrzewanymi kotletami to inna sprawa. Jest multum przykładów gdy odgrzewana historia z innych filmów zostaje przeniesiona do nowych projektów w coraz to innej interpretacji. Jest także o niebo lepsza i poniekąd jest uznawana za arcydzieło, ba za film kultowy. Przykład? A bardzo prosze: "Batman" z '89, również w reżyserii Tima Burtona.
Wiesz, jeżeli reżyserowi przypadnie do gustu historia wykorzystana w pewnym starszym filmie i akurat tenże reżyser się nią zainspiruje (tj Burton w przypadku Batmana czy choćby Sweeneya) to nie mam nic przeciwko żeby powstawały tego typu filmy. Tylko warunek jest jeden - filmy mają być dobre, a nawet bardzo dobre. W przypadku Sweeneya warunek jest wykonany nawet lepiej niż powinien:)
Pozdrawiam.
No tak, Burton odświeżył ale za to w jaki sposób przyprawił tego "kotleta" ^^ swoim magicznym światem i powstał mistrzowski musical z doborową obsadą!!! i niesamowitą muzyka w która wsłuchuje sie od paru dni ;)
A krew w tym filmie to specyfika Pana T. wprowadzajac takie "kiczowate" elementy przyciaga nasza uwagę i wciaga do bajkowego świata .. dlatego sie nie zgodze ze stwerdzeniem ze nie powinno sie odnawiac staroci ... trzeba to robic jedynie z wielkim wyczuciem i umiarem ;)
a S.T oceniam na 9/10 :)
Zgadzam się. Film jest po prostu świetny. Mroczny klimat połączony ze wspaniałą muzyką ;) Nie ma to jak Burton + Johnny :D
Woooooooooa... genialny film. Jest mrocznie, trochę smutno, krwawo i ... śpiewająco. Jest to pierwszy Musical który tak mi się spodobał. Burton jak zwykle mnie nie zawiódł i Depp znowu stworzył świetną kreację (tak jak Helena Bonham Carter). 10/10.
Bez kitu te 2h zleciały błyskawicznie...Rola Deppa jak najbardziej na nominacje do Oscara zasłużyła,choć momentami Sparrowa w nim widzialem:P
Ogólnie jak to u Burtona-zabójczy klimat. Brakowało mi natomiast w końcówke "rozmowy" Sweeneya z córką... Ale ogólnie film bardzo mile mnie zaskoczył. Zasłużone 9/10 dostaje odemnie;]
Ja tez wlasnie skonczylam ogladac ten film i zrobił on na mnie ogromne wrażenie chciałam obejzec ten film ze wzgledu na deppa ale ten film sam w sobie mnie zafascynował nadzywczany przenosi w ten niesamowity ponury swiat na ktory po prostu chce sie patrzec czekam na kolejne produkcje 10/10
Ja lubię musicale, i jak widać po moim nicku fanem Burtona jestem a jednak spodziewałem się nieco innego filmu, muzyka i klimat(scenografia!) jak najbardziej i chyba warto to zobaczyć w kinie nie mniej jednak nie podzielam aż tak bardzo waszego entuzjazmu, owszem podobał mi się, a końcówka była wręcz genialna, bardzo wyrazista i poruszająca, ale..czegoś mi tu zabrakło.Jak dla mnie 8/10
Nigdy fanem musicali nie bylem, ba nawet nigdy zadnego nie widzialem ;p ale Sweeney Todd bardzo mi sie podobał, i ta rola Deppa jeszcze lepsza niz w swietnym Blow
Porownywać Blow do tego filmu to lekkie nieporozumienie. Jesli już masz porównywać to porownuj z innymi filmami Burtona. Depp zagrał w wiekszości z nich.
Arcydzieło w każdym tego słowa znaczeniu i perfekcja w każdym calu - tak tylko mogę określić ten film...
10/10
Wiem że śpiew aktorów został komputerowo obrobiony, ale i tak brzmi to dobrze;] Jedyne czego slucham od 2 dni to Soundtracku ze Sweeney Todda. Obejrzałem film drugi raz, i zmieniam swoją ocene... 10 sie należy... Moim zdaniem najlepszy musical jaki powstał...
Naprawdę film jest genialny. Scena zabójstwa brzytwą pierwszej ofiary Todda (nie chce tu spoilerować) i końcówka naprawdę genialne. Wszystko świetnie obrazuje szaleństwo głównego bohatera. Oglądając film wcale mi nie przeszkadzały śpiewane non stop piosenki. Muzyka bardzo mi się spodobała. Zdjęcia też były naprawdę świetne. Oglądając niektóre sceny myślałem nad oceną 9/10, ale nie. "Sweeney Todd..." zasługuje na więcej.
10/10
Jeżeli mieszkasz w Stanach Zjednoczonych to tak :). W Polsce 22 lutego. Ale w internecie jest DVDscr.
Duzo tu osob ogladalo na kompie (oj nie wolno;p;p)a ja sie wybiore do kina a oplaca sie bo ja nieiwem czego sie spodziewc nigdy nie ogladalem musicali wogole to jakby dla dziewczyn niewiem isc czy nie...
Ja chociaż oglądałem to i tak idę do kina. Na pewno też dziewczyną nie jestem, poza tym pierwsze słyszę że musicale to tylko dla kobiet. A co dla płci brzydkiej w takim wypadku zostaje ? filmy akcji, karate czy wojenne i westerny ?
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry bardzo :)
Szkoda że niektóre wątki nie zostały dokończone np. wątek "miłosny" młodego żeglarza i córki Todda, no i co się z nią stało po tym jak Todd zostawił ją na krześle na samym końcu, gdzie się podział młodziak, który mówił że za pół godziny wraca? Niby szczegóły ale to właśnie o nich myślałem po filmie ;)
też się nad tym zastanawiałam ale wydaje mi się burton zrobił to specjalnie- po to żeby się nad tym zastanawiać ;) ale to tylko moje skromne zdanie ;P
tak na marginesie, dałam mu 10/10
Trzeba przyznać że to geniusz, ja trochę przed premierą oglądnełam to dzieło i tak od miesiąca ciągle chodzę z odtwarzaczem i spiewam sobię soundtrack, przyznam że stał się teraz moim ulubionym musicalem :)
JA przyznam sie szczerze mam mieszane uczucia. Jest to niewatpliwie dobry film, burton depp i carter znow pokazali klase, ale czegos mi zabraklo. Nastawialem sie chyba troche na cos innego... Zemsta dokonana od razu bez wielkiego planowania czy wyrafinowania, koniec jakby przyspieszony, urwany watek Johanny i Anthonego, fajne choc bardzo smutne i przygnebiajace zakonczenie, choc spodziewalem sie podobnego obrotu sprawy. Mimo to dali do zrozumienia ze nowy golibroda rosnie ;) Kurcze soundtrack tez niezly, nie powiem, ale sam nie wiem- niby burtonowski, klimat wszystko jest, jednak to podcinanie gardel i sikanie krwia to zbyt oczywisty zabieg moim zdaniem.
I jak na moj gust jednak za duzo piosenek, myslalem ze to bedzie film w stylu 20 minut akcji krotka piosenka 20 minut akcji... A tu jednak nawalone tej muzyki przez co robi sie z tego troche mroczny teledysk.
Ogolnie film godny polecenia, dobry, ale czegos zabraklo jednak. Mimo to Burton trzyma poziom.
Film podobał mi się bardzo,z zapartym dosłownie tchem przesiedziałam te 2 godziny i powiem,że zakończenie mną wstrząsnęło.Takie smutne i przygnębiające...no cudo!
Fakt faktem,że można było dodac jeszcze co stało się z Johanną i Anthonym.
No i na pewno spotkam się jeszcze z tym filmem w kinie!
Dla mnie 8/10. Dlaczego? 1. muzyka nie padobala sie mi az tak bardzo, o wiele bardziej w tym wypadku wole muzyke ze Skrzypka na dachu (jesli chodzi o musicale) lub z Nightmere before Christmas (jesli chodzi o filmy Burtona), czy nawet z Pieknej i Bestii (jesli chodzi o filmy generalnie), 2. sama koncowka, Tony zostawil Asie u golibrody, a sam zniknal. Rozplyna sie. Sweeney go nie zabil, bo nie ma go wsrod cial na dole, nigdzie sie juz nie pojawil, nikogo nie spotkal (nawet Sweeneya, jak ten szedl do gory). Dziwne niedociagniecie, niby nic, ale jednak mnie strasznie zirytowalo.
Ale film bardzo dobry (8/10) i ciesze sie, ze go widzialam w kinie. piekne zdjecia. Cudowny Alan Rickman (jak zawsze). I tyle,o!
Coz do arcydziela temu obrazowi raczej daleko,moje osobiste odczucia to generalna niemrawosc...Dzwieki w ogole nie porywaja(a to wszak musical),aktorzy chwilami falszuja,Deep jest swietnym aktorem,ale w tej roli jak dla mnie sie nie sprawdzil(nie dalem wiary tej jego nienawisci i checi zem,sty),klimat jest a jak, ale tworza go glownie dekoracje nie aktorzy i dzwieki,fabula chwilami denerwujaca(niemrawa "milosc" corki Sweeney'a i mlodego marynarza) itp. Nie moge powiedziec, ze film ten to katastrofa bo tak nie jest, ale w porownaniu z poprzednim i obrazami Burtona wypada slabiutko.
mysle ze nie ma co powrownywac S.T do poprzednich dzieł Burtona ;) to musical :) i wiadomo tu stawia sie na co innego :) ale trzeba przyznac ze za scenografie włacznie z kostiumami nalezy sie 10, co do muzyki nie zgodze sie, Depp ma subtelny głos , cudny... powininen czesciej spiewac (jestem zafascynowana soundtrackiem) a niedokonczone watki .. hm.. mysle ze to zaleta ... zmusza to widza do myslenia ;)
dla mnie 5/10, ponizej oczekiwan
mam podobne odczucia jak Ty
zgadzam sie z tym falszowaniem, jak tez nie pasuje mi depp do spiewania, a moze spiewanie do niego :)
moze nawet tego sie nie dalo zaspiewac inaczej, bo piosenki byly specyficzne, wiec nie twierdze, ze aktorzy falszowali, tylko muzyka nie do konca mi odpowiada
zadna prawie melodia nie wpadla mi w ucho tak jak to bylo w przypadku innych musicali: RENT czy MOULIN ROUGE. w przypadku tamtych filmow od razu po seansie wracałem do ulubionych piosenek i sluchalem ich pare dni, w przypadku ST tak nie bylo, brak mi tu "hitu", ktory by dzwignal ten film, bo motyw poczatkowy "there was a barber" itd mnie nie rusza:(
sa rozne gusta, wiec nie napisze, ze jest to film slaby, ale na mnie wielkiego wrazenia nie zrobil.
taaak ja też dałam 10/10.
film jest krótko mówiąc arcydziełem :):)
i ci co dają jakieś negatywne oceny, to po prostu nie potrafią odebrać filmu jak należy.
pozdrawiam :D:):):)
możliwe, nie przeczę, tyle, że mi się większość filmów podoba i nie mam problemu z ich odbiorem, inaczej w przypadku ST.
Bardzo dobry film.
Co tu dużo mówić - Aktorstwo, pomysł, samo wykonanie, scenografia i ta specyficzna otoczka humoru - wszystko na doskonałym poziomie.
Powstrzymam się jednak od wywyższania go na poziom "arcydzieła", gdyż pozostawił mi po nim mały niedosyt.
Chodzi mianowicie o piosenki.
To nie tak że były złe, przeciwnie - wykonane były dość przyzwoicie, a jednak nie zapadają w pamięci tak głęboko, jak chociażby te z "Corpse Bride" "Phantom of the Opera" czy nawet "Fidller on the Roof".
Cóż, może po dłuższym czasie zmienię zdanie.
Dziwię się tym którzy mówią że w tym filmie nie ma wiele z "burtonowskiego stylu" ( a tacy są ).
Klimat tutaj jest - i to wielki. Historia jakiej oczekiwałem, i końcówka jakiej się spodziewałem ( Jakże mogłoby być inaczej ;))) )
Ode mnie 8/10
Pzdr.
Ja się wygrzebałam o popremierowym szoku i na widok nowego wzoru ulotek w kinotece coś we mnie pękło i - po raz pierwszy w życiu idę do kina po raz drugi na ten sam film - na ST rzecz jasna. Jakąś taką magię ten film ma dla mnie, jakieś przyciąganie nie do końca możliwe do wyjaśnienia.
ojj ja czekalam z utesknieniem .... poczatkowo kolega przegral mi plyte a nastepnie pobieglam do kina teraz czekam na dvd .... jej.....