Wybaczcie ten tytuł, ale BURTON&DEPP razem. Again! Brakuje jeszcze Elfmana do pełni mojego szczęścia ;) Kurczę, aż mi to humor poprawiło ;) Nutka euforii na koniec dnia? Oby częściej ;p
Hehe, to całkiem jak mi :D. Po prostu kocham ten duet ;) Widziałabym jeszcze Winonę Ryder albo Christinę Ricci. Ah, takie marzenia =) Pozdrawiam ;*