a mi końcówka się bardzo podobała, co więcej - myślałem, że zakończy się inaczej, również tragicznie, ale inaczej. bardzo miłe zaskoczenie.

Hmm pani post wyżej, lepiej napisać, by Ci co nie oglądali, tego nie czytali. Można komuś spaprać cały film. Toteż mojego posta też nie czytajcie jeśliście filmu nie obejrzeli.

Fajny filmik :) Sweeney niezły przyjemniaczek. Ogólnie film na początku nudnawy, oczywiście dla mnie bo nie przepadam za muzikalami. Dla mnie zaczął się dopiero z pierwszą ofiarą Sweenego. Pirreli w skrzyneczce, czegóż więcej potrzeba? :D No jasne, sędzi. Zakończenie, hmmm, wszystko super, chociaż szkoda, że Sweeney zginął. I to w taki sposób! Dzieciak? Miałem nadzieję że demoniczny golibroda przeżyje, i że to jeszcze nie koniec jego morderczej działalności xD
Acha i pamiętacie moment jak córka była ze Sweeneym przebrana za chłopaka. Byłem pewien, miałem nadzieję nawet, że Sweeney pomyli ją z chłopakiem i poderżnie gardło :) Ech... Wtedy by było fajnie, Anthony pewnie by się powiesił po stracie ukochanej i w końcu tylko chłopak by przeżył xD Takie zakończenie chyba najbardziej by mi odpowiadało, chociaż... Jakby też jakoś chłopca uśmiercić, nie byłoby źle :D

mi się podobała końcówka, zaskoczyło mnie to, że jego żona żyla, myślałam, że ani Lovett nie jest aż tak przebiegła... ale film według mnie ma same plusy, e tam kczowata krew też:D Mi się zdecydowanie podobał

Mnie film się bardzo podobał a szczególnie końcówka.Bryzgająca,kiczowata krew zbytnio nie przeraża bo przecież widać,że jest nieprawdziwa.Ale właśnie to jest wspaniałe.Klimat,scenografia,charakreryzacja,gra aktorska robią niesamowite wrażenie.Burton jak zwykle pokazał co potrafi.Jestem zachwycona.Przez dwie godziny siedziałam wbita w fotel i nie tylko współczułam głównemu bohaterowi,ale także poczułam do niego wielką sympatię mimo tego demonicznego obłędu w oczach i brutalnego podciniania gardeł.

Jak dla mnie rewelacja, zaraz polece do empiku i kupie soundtracka!
a ta krew... była taka śmieszna!;]

Jak dla mnie scenografia, kostiumy, aktorstwo, klimat, zakończenie to były główne plusy tego filmu. Gdyby nie to Sweeney bardzo by mnie zawiódł, a tak pozostał filmem dobrym, choć oczekiwałem od Burtona czegoś więcej. Przedługawość, piosenki takie sobie...Szkoda,chyba najsłabszy filmw dorobku tego twórcy co nie znaczy że nie wart obejrzenia.Jeżeli ktoś lubi taką atmosferę i Deppa, a przedewszystkim jeżeli ktoś ma świra na punkcie musicali to jak najbardziej polecam.Pozostali którzy niekoniecznie trawią filmy muzyczne mogą sobie odpuścić, wg mnie mimo iż nic do musicalów nie mam, bez piosenek wyszło by lepiej, ale i cała historia została by opowiedziana w ok.1 h.