Powiem tak film z początku wydawał się ciekawy, lecz pod koniec zaczął mnie nudzić.Te podrzynanie gardeł, kurde trochę tego było za dużo stawało się to nudne.Piosenki się powtarzały lecz to nie raz było fajne.Ale muszę powiedzieć,że Deep zagrał dobrze nawet bardzo dobrze.Film różni się od innych i to jest fajne ale też ten klimat taki mroczny to też mi się podobało.Moja ocena to 7/10.Pozdrawiam ;)
film za krótki??? o rany ja ledwo wysiedziałam. Na końcu tez już miałam dość tych podcinanych gardeł:/ rozumiem, że te sceny połączone z muzyką miały podkreślić kontrast i dramatyzm sytuacji ale czy naprawdę wszystko musi być podane widzowi na talerzu ?? czy nie można takich rzeczy po prostu ukazać sugestywnie? chyba widzowie są zdolni do domyślenia się co w takim momencie może się wydarzyć, poza tym największym uznaniem cieszą się filmy dające pole do wyobraźni a nie pole do...mdłości.
Co prawda- ja też zgodzę się, że był za krótki :), bo takie filmy można oglądać godzinami, ale co do podcinanych gardeł to się z Tobą zgadzam. Może nawet nie o to chodzi, że Sweeney często komuś podcinał gardło- bo częstotliwość mi nie przeszkadzała, tylko nie podobało mi się to, w jaki sposób tą śmierć pokazywali. Te sceny nie wywoływały we mnie mdłości, ale uważam, że dokładne pokazywanie jak Sweeney rozcina to gardło, jak strumień krwi tryska w powietrze, jak ofiara zaczyna się trząść, a potem spada z dużej wyskości łamiąc sobie (chyba) kark- było niepotrzebne.
Oczywiście, że można było to pokazać inaczej- chociaż tak jak na trailerze- tam nie ma nawet kropli krwi a wszystko jest jasne :)
Wiem jednak, że niektórzy uważają, że bez tej krwi nie byłoby tego klimatu- no nie wiem... Wydaje mi się, że Burton po prostu uwielbia widok krwi i lubi ją pokazywać w swoich filmach.
Jego ,,Sweeney Todd" jest dla mnie arcydziełem, więc jestem zdolna mu tą skłonność wybaczyć :)