ale ku czyjemu zaskoczeniu? nie od dziś wiadomo, że depp jest muziorem i nawet wydaje płyty :)

szczerze powiedziawszy Depp miał byc muzykiem...rolę w serialu dzięki swojej byłej żonie załatwił mu Nicholas Cage.

O, to zależy dla kogo potrafi śpiewać. Kilkoro moich znajomych nazwało jego śpiew <cytuję> "Rykiem tego barana", ale oni nie są krytykami, ja też nie, więc ich zdanie liczy się tyle samo co moje ;).
A mi się podobało.

jak ktoś już wcześniej zauważył duet Depp-Bruton nie ma sobie mocnych, (np. jeździec bez głowy) te filmy nawet ciężko sklasyfikować, po prostu są wyjątkowe.

http://olcika95.wrzuta.pl/film/v3znFNb0Qy/johnny_depp_-_treningi_do_sweeney_todd

gdzieś kiedyś czytałam, że Johnny przeraził się na wiadomość o tym, że w najnowszym filmie ma śpiewać ;)
ale jednak się zdecydował i wyszło mu to na dobre ;D
jestem z niego dumna.. :P
;P

Depp świetnie śpiewał :). A w duecie z żoną Burtona to już w ogóle - mistrzostwo! Musical był fantastyczny.
A Burton + Depp = zajebiste, klimatyczne dzieło :)