Ten film to doskonałość i kunszt sam w sobie. Niesamowita scenografia, wręcz bajkowa. Ten ponury, mroczny Londyn. Plus muzycznie opowiedziana kontrowersyjna historia. Muzycznie dobrze, wizualnie rewelacyjnie, świetny Depp i świetna Bonham Carter - wszystko to tworzy bardzo dobry obraz. Czuć w nim Burton'a :) Końcówka troszkę kulawa (zbyt bezpretensjonalna) i tylko dlatego 9/10.
Z góry warto zaznaczyć, że to pozycja raczej dla wielbicieli musicali - typowa muzyka i teatralność może nie przypaść do gustu antyfanom gatunku i dla niektórych uchodzić za kiczowatą. Więc sympatykom absolutnie polecam, a resztę odsyłam do innego rodzaju kina.
Dla mnie film genialny :)