Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street

Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street
2007
7,5 214 tys. ocen
7,5 10 1 214200
6,3 49 krytyków
Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street
powrót do forum filmu Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street

Wiecie co chciałbym usłyszeć jak śpiewa autor tej recenzji ( Pan M.Pietrzyk )!.
Ja jako taki słuch mam i jak czytam takie głupoty to mnie krew zalewa !
Rozumiem że film może sie nie podobać lub nudzić. Ale czepiać się śpiewu w tym filmie który wyszedł na bardzo dobrym poziomie . Rozumiem że utwory też mogą sie nie podobać i wtedy mógł szanowny recenzent napisać że muzyka tego typu do niego nie trafia.
Jestem też bardzo ciekawy czego na co dzień szanowny Pan M.Pietrzyk słucha, i jaką muzykę preferuje ?
Pozd.

ocenił(a) film na 10
salimelimelion

Przepraszam że napisałem tak bez składu i ładu , ale się zdenerwowałem :)

ocenił(a) film na 10
salimelimelion

Cóż, zgadzam sie. Depp ma doprawdy bardzo ciekawą barwę głosu! Muzykiem nie jest, ale jak na kogoś, kto nie zajmuje się śpiewam na codzień, uwazqam, ze jego rola wyszła "śpiewająco". Może ta Johanna kiepsko wypadła, jak na mój gust. Jedak Depp? No cóż, uważam, ze jemu nic zarzucac nie można. Helena także była całkiem nieżła pod tym względem, mogła trochę niżej wszystko zaczynać, ale uwazam, że pod względem muzki... cóż.
Recenzent widocznie miał wyjątkowo podły humor kiedy to pisał.

ocenił(a) film na 9
salimelimelion

zgadzam się. ba, recenzja zdenerwowała mnie na tyle że po kilku latach przeglądania filmwebu zarejestrowałem się żeby coś o owej recenzji wyskrobać. a ta ssie.

rozumiem, komuś może się film nie podobać. rozumiem to nawet lepiej niż zwykle, to w końcu musical. nie każdy lubi spiewających aktorów. i można film zjechać. ale do cho***, może tak trochę przyzwoitości, co? mówię do recenzenta. po co te głodne kawałki o Jak oni spiewają (czy jak to się tam nazywa), po co to obrażanie? czy ja czytam Fakt, czy recenzję na prestiżowym jednak FilmWebie? Jak oni spiewają nigdy nie oglądałem, musicali za często też nie, ale Sweeney Todd pokochałem. film ma klimat, dobrze się ogląda, aktorzy śpiewają rewelacyjnie (nie bardzo wiem jak można się ich czepiać). jeśli recenzent nie lubi musicali to po co mu wciskać takie filmy do recenzji?

ach, i co do wzmianki że tylko fani Burtona polubią film: nieprawda. lubię kilka filmów Burtona, ale dopiero Sweeney Todd mi się na tyle spodobał żeby go bronić. film polecam, może nie każdemu, ale jednak. olejcie recenzję i recenzenta.

ocenił(a) film na 7
salimelimelion

przede wszystkim to pan pietrzyk jest recenzentem a nie muzykiem, wiec żeby napisać że ktoś źle śpiewa, on sam nie musi śpiewac dobrze.
wiadomo że nikt w takim filmie fałszować nie będzie ale trzeba przyznać że śpiew jest po prostu kiepski. oczywiście gratuluję aktorom że w ogóle podjęli się zadania jakim jest śpiew i zaśpiewali w miarę dobrze. ale ten film jest tak dużym przedsięwzięciem że każdy szczegół powinien być dopracowany do perfekcji a nie tylko tak żeby było "w miare okej".
a propos konkretnych aktorów to depp i carter śpiewają przeciętnie. natomiast aktorka grająca johannę chyba jako jedna z niewielu ma profesjonalny warsztat, więc nie rozumiem czemu ktoś tu wyżej napisał że śpiewa najgorzej (czy tam że jako jedynej, jej śpiew nie zachwyca)... śpiewa czysto klasycznie, można powiedzieć - operowo. przynajmniej profesjonalnie.
no :) tom się rozpisała :)

ocenił(a) film na 10
megique

Tyle że ten "recenzent" napisał że wogule śpiewać aktorzy występujący w filmie nie potrafią !
Obejrzyj brodwayowską wersje ( jest na youtube ) i porównaj tamten wokal do tego o którym teraz dyskutujemy . Moim zdaniem nowa produkcja prezentuje sie lepiej (przyjemniej) , chociaż faktem jest to że aktorzy grający na scenie śpiewali na żywo co zatem zmienia postać rzeczy pod względem umiejętności wokalnych.
Pozd.