Zdecydowanie się zgadzam ;)) Film był rewelacyjnie zrobiony, a głos Johnego zniewalał. Polecam gorąco!

Moim zdaniem urzekający... Klimat iście "Burtonowski", mroczny, brudny Londyn. Muzyka idealnie wpasowująca się w klimat w taki sposób, że dopiero słuchając soundtracka traktuje się ją jedynie jak muzykę a nie element integralny filmu. Depp jak zawsze na wysokim poziomie, podobnie jak Helena Bonham Carter.

Stroje, plenery - mistrzostwo.

Dla mnie największym szokiem jest fakt, że pod "płaszczem" musicalu twórcy ukryli przerażający obraz, przy którym większość filmów gore to po prostu dziecinada...film emanuje brutalnością mimo, iż jest ona pokazana w celowo przejaskrawiony sposób.

Z czystym sumieniem 9/10 (10 to ideał a jak wiadomo, ideały się nie zdarzają :) )

Klimat rzeczywiście "Burtonowski", mroczny, brudny Londyn. Wszystko fajnie tylko ten tandetny scenariusz i w większości fatalnie śpiewający aktorzy.
Nie ma dla tego usprawiedliwienia, daję 6/10 i oczekuję,że Burton wreszcie wróci do formy. Od "Planet" poza "Dużą rybą" Burton niczym mnie nie zaskakuje.
A potencjał ma-to jeden z nielicznych geniuszy-reżyserów w Stanach.