Masz racje , chodzi o kwiestie gustu. Ale ja ogólnie moge napisac że film mi sie podobał. NIe cierpie filmów typy piła itp. troszke przesadzili z tym podcinaniem gardeł itd. ale w końcu o co chodziło w tym filmie? został mordercą. Za duzo było krwi , ale film jako tako bardzo fajny :)

Bardzo dobry film . Spodobało mi się zagrana rola przez Deppa. Helena również dobrze odegrała swoją rolę a Alan również był niesamowity. ; )
Polecam.

Świetna muzyka i kreacje bohaterów . Na pewno nie raz wrócę jeszcze do tego filmu .

Za dużo krwi? Mocne thrillery i horrory? Eee?
Krew wyglądała jak sok pomidorowy, tak, perfidnie pomidorowa była. Sposób w
jaki Pan Ti wbijał swoje śliczne srebrne brzytwy w gardziołki klijenteli
był nieraz naprawdę zabawny i widowiskowy. Piosenki przemasakryczne, chodzą
mi po głowie cały czas. Klimat mroczny, ale i przyjemny. Johnny boski i
czasami nawet wzruszający w tej swej wierności.

"Piosenki przemasakryczne" Wg. mnie piosenki były świetne, dodawała klimatu.

Ta "krew" to już niemalże znak Burtona ;p w "Sleepy Hallow" było to samo ;) ma wyglądać chyba na jak najmniej realną ^^. Ja akurat lubię twórczość Burtona, bo niektóre sceny są tak absurdalne, że aż śmieszne. Trzeba po prostu wyczuć specyfikę tych filmów. Niektórzy lubią takie filmy, niektórzy lubią filmy Tarantino, jeszcze inni wolą w ogóle odmienne filmy. De gustibus.

Hmm jednak ja uważam że Burton chce tworzyc tak by wyglądało jak najbardziej realistycznie. Te wszystkie niesamowite postacie wyglądają jak żywe ! przynajmniej sprawia to takie wrażenie. Już wiele oglądałam jego filmów , bajek i jak nabajardziej sprawia wrażenie realnych. Dla niektórych może wydawać się jak najmniej realne a dla niektórych realne :>, zalezy to też od wyobraźni.

no nie wiem czy ta krew ma wyglądać prawdziwie ;)) przecież to się jak cholera rzuca w oczy, że to farba ;p we wszystkich jego filmach daje się wyczuć taki mroczny, bajkowy klimat. Ale gdyby chciał żeby ta krew wyglądała realistycznie to bardziej by się do tego przyłożył. Moim zdaniem to specjalnie ma nawet trochę bawić jak tryska ta sztuczna krew :)

Taak, Burton mógłby opatentować tę krew na przykład jako sok albo farbę do ścian (lub do włosów) o tym samym kolorze :) No i kupa forsy by z tego była.