mi jedno.
o co chodzilo z ta blondyna bezdomna. twierdzila ze zna Deppa a Helena nie powiedziala mu tego za co ja spalil. cos mi musialo umknac :D
głównie to chodziło o to, że Helena powiedziała mu, że jego żona się otruła i on przez cały film myślał, że ona nie żyje.No a na końcu się dowiaduje, że Helena go okłamała, bo ta jego żona jednak żyła, tylko była bezdomna.Wtedy Helena się tłumaczy, że robiła to z miłości do niego i że go wcale nie okłamała itp. no a wyszło na to, że przez Helenę on przypadkowo zabił swoją żonę ;D myślę, że teraz wiesz o co chodzi, prawda? ;D