nie chciało mi się oglądać do końca, a jeśli wyłącza się w połowie filmu bo ciężko dalej oglądać, to chyba ten fakt mówi sam za siebie... film kompletnie o niczym z przygłupkowatą obsadą.
Aha, zapomniałem dodać - film promuje narkomanie, a z drugiej strony jest pruderyjny - seks uprawiany w ubraniach... no tak,...
ogólnie słaby bez napięcia, miejscami nudnawy. Jedynie najciekawszy moment to końców fimu - czyli dodatkowe sceny z napisami
tytuł powinien był mnie ostrzec ale jednak uparłam się obejrzeć ten film i dobrze mi tak.
Kino dla seks-maniaków, którzy będą w stanie zrozumieć tak zachowanie głównych bohaterów jak i ich prostacki żargon, przyprawiający wręcz o mdłości.
Smutne, że coraz częściej to kobiety tworzą takie "dzieła" z wulgarnym...