Główny bohater pozbawiony kręgosłupa moralnego, "znieczulony" szaleńczą namiętnością, prze do przodu, podczas gdy inni padają jak muchy. Jedni za cel mają przetrwanie, on chce spędzić ostatni dzień swojego życia w ramionach kochanki. Film dobitnie pokazuje zezwierzęcenie człowieka, jego wartości w dzisiejszym świecie. Nawet w obliczu strasznej katastrofy liczy się wyłącznie przyjemność ludzkości i jej własny interes. Dla każdego przyjemność jest czymś innym: dobry drink, seks, impreza, ale i łyk czystej wody, zachłyśnięcie się rześkim powietrzem czy wtulenie się w ciepłe ciało kochanej osoby. Chciałabym tak jak główny bohater zginąć w ramionach ukochanej osoby. I to jest piękne. Film znakomity!
Dzięki za historię głównego bohatera. Szkoda, że filmweb rodem z wykopu nie wprowadza oceny komentarzy.
mój komentarz to nie recenzja, a swobodna wypowiedź :-) a gdyby była możliwość oceny, jakąkolwiek bym dostała, pewnie miałabym to w "pompie", bo szkołę ukończyłam bardzo dawno temu :-)