Od pewnego momentu zabrakło pomysłu co dalej i zaczęły się sceny jak z marnego filmu akcji. Powaliło mnie zwłaszcza jak drobna laska w ciąży rozwala wyszkolonych i uzbrojonych SWAT młotkiem, szkłem i czym się da :). Nie ma też problemu z obchodzeniem się z każdą bronią...
W międzyczasie jakaś afrykańska ballada jak z plantacji z niewolnikami - co to było? :).
Także zakończenie bez pomysłu.
Taaaaa, to że drobna kobieta w ciąży rozwala zawodowców też mnie rozwaliło, bajka taka że szkoda gadać. No ale musieli wrzucić wątek że kobiety teraz są silne i poradzą sobie nawet ze SWAT, porażka. Co tu dużo mówić, głównie to mnie tylko ten wątek zawiódł w sumie bo film był ogólnie dobry. Powinno też być więcej Angusa Clouda śp.