żarłacz ludojat? To chyba oczywiste. Kiedyś interesowałem się rekinami i pamiętam że w "któryś tam latach" były nałogowe ataki rekinów na ludzi. Właśnie Żarłaczy Białych. Oczywiście rekinki myliły nas z małymi foczkami i zjadali lub okaleczali do końca życia. Stąd przydomek "Żarłacz ludojad"

pozdrawiam !

Ah . masz rację , przepraszam , ..moze to po prostu moje obrzydzenie tymi wszystkimi frazesami którymi określają , te bez wątpienia , fascynujące zwierzęta. Nie raz i nie dwa kłótnia wynikała o nazywanie rekina "mordercą" , od kiedy to w naturze są "mordercy" ? hehe ...tak czy owak , masz racje , na początku XX wieku , około lat 20-tych , miały miejsce wzmozone ataki rekinów (moze to rozwój "wczasowania" ? ) co zaowocowało legendą o tym , ze rekiny "atakują ludzi" , wtedy to uknuto tez określenie "ludojad" ktory tyczy sie żarłacza białego i żarłacza błękitnego (ten drugi jest bardzo rzadki , a nazywany jest ludojadem ze względu na rozmiary) , żarłacz biały atakuje ludzi gdyż są ...duzi ...rekin tych rozmiarów (filmowy jest ogromny , choć prawdziwe są niewiele mniejsze ) musi duzo jeść .
Nie ujmuje filmowi walorów przedstawienia rekina ,..czepiam sie jednak jego "inteligencji" ...natury człowiek nie bałby sie chyba tak panicznie ..a motyw rekina ktory poluje na ludzi i tylko na ludzi , mial wzbudzać groze ...
po premierze tego filmu w latach '70tych nastąpiła kolejna przecierz fala "ataków" (ironia) , stąd ta odwieczna fobia i do dzisiaj ciemnogrodzki motyw "rekina ludojada" ......
a teraz z innej beczki ...zauwazyłem ze sporo filmów o rekinach opisywałeś ...gatunek filmowy wart uwagi "sea monsters" ..znasz moze jakieś ciekawe tytuły ? ...POZDRAWIAM FANA