Oglądając ten film po raz kolejny mam wrażenie ze twórcy po prostu pala glupa bo jest taka masa nawiązań do książek MOBY DICK oraz STARY CZŁOWIEK I MORZE ze mnie osobiście to kluje w oczy.Kto czytał ten zrozumie o co mi chodzi i nie miałem na myśli rodzaj ryb tylko sam motyw szczególnie pod koniec filmu gdy ryba atakuje kuter.Wiem ze w MOBYM DICKU atakował statek wieloryb który ryba nie jest a ssakiem ale cały ten motyw to zrzynka i nikt mi nie powie ze to przypadek!!!Przypominam że kapitan kutra ze SZCZĘK jest jeden do jeden wypisz wymaluj jak kapitan z książki MOBY DICK który miał obsesję na temat usmiercenia wieloryba.SZCZĘKI są kultowe ale nie orginalne i mnie te podobieństwa do kultowych powieści mocno kluja w oczy...