z trupem pod woda, w tej zatopionej lodzi? Trup byl napuchniety i ile sie nie myle nie mial oka, a pojawial sie w niezwykle zaskakujacy sposob - ja do dzis sie boje tej sceny :D
a film kultowy, a o kultowych filmch mowi sie dobrze albo w ogole sie nie mowi.
:)
Czy pamiętam? Nigdy nie zapomnę, jak zobaczyłem tę scenę po raz pierwszy w wieku ośmiu lat. Zwiałem z pokoju aż się kurzyło...
Ojciec opowiadał mi, że jak był na "Szczękach" w kinie, to przy tej scenie facetka siedząca obok niego wskoczyła mu na głowę...
Dobra scena... Pzdr.