Dlaczego to ma tak wysoką ocenę? Ja to wiem, ale pytam tych, którzy ocenili ten film na więcej niż 1.
Też myslę, że nie. Tylko nazwisko nas tu sprowadziło. A ten film to nieporozumienie.
Biorąc pod uwagę że to pierwszy film Lyncha, film - eksperyment, że został zrealizowany za 200 dolców, ma już prawie 50 lat, uważam że wykonanie jest całkiem niezłe. Działa na podświadomość, zaskakuje, szokuje. Żeby stworzyć takie coś, też trzeba mieć łeb. Nieporozumienie to to nie jest, rewelacja też nie. Ostatecznie daję ocenę 4/10. Trzeba liczyć się z tym, że niektóre współczesne filmy, w które zostało wpieprzonych kilka milionów, okazują się większymi gniotami niż "takie coś". Sześciu mężczyzn, którym robi się niedobrze... sześciokrotnie. Może szóstka jest też jakimś symbolem. Nie będę się w to zagłębiać, ale film robi wrażenie, wywołuje emocje a chyba o to chodzi. Złe emocje, dobre, zdziwienie, zniesmaczenie, na pewno nie jest bezpłciowy.
Czemu? Bo Lynch to zrobił. Jakby to był jakiś nieznany, początkujący (wiem że Lynch zrobił to jak chodził do szkoły, ale wiadomo teraz jest znany i tego jak to zrobiono nie bierzemy pod uwagę) reżyser, to średnia chyba by nie sięgnęła 2,0 :P