To film dla smakoszy kina, a nie dla miłośników stylistyki rodem z MTV łaknących odmóżdżającej sieczki, akcji i celebrytów.
Powalające zdjęcia, genialnie budująca napięcie muzyka, smakowita stylizacja i mnóstwo, mnóstwo odwołań do znanych filmów.
Porównywanie tego filmu z "Artystą" jest dla mnie obraźliwe.