Nie wiem, czy potrafię trafnie określić ten fenomen współczesnego kina. Zdawać się może że niby czym, może zaskoczyć film wojenny, i stać się dla wielu (dla mnie na pewno!) kultowym dziełem. Co robi takie piorunujące wrażenie na odborcy? -Dobra obsada?
-scenariusz?
-reżyser?
-kamżysta?
-itd.
Odpowiedź jest prosta to wszystko naraz.
Według mnie, (chciałbym na łamach tej strony prosić użytkowników o nadanie swojej opini na to co tu piszę) w tym fenomenie kinematografi można pierwszy raz spotkać fenomenalne efekty specjalne, oraz efekty psychiczne które sprawiają że nikt bez rzadnej głębszej refleksji nie opuści sali kinowej, lub fotela domowego
The and