PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=179}

Szeregowiec Ryan

Saving Private Ryan
1998
8,1 659 tys. ocen
8,1 10 1 659370
7,9 80 krytyków
Szeregowiec Ryan
powrót do forum filmu Szeregowiec Ryan

Jak myślicie:

ocenił(a) film na 10

Dlaczego w większości nowszych filmach wojennych główny bohater zawsze ma przy sobie i korzysta z pistoletu maszynowego Thompson? Pomijając fakt, że dana postać jest oficerem, bo w chociażby w "When Trumpets Fade" lub "Windtalkers" mamy szeregowców.

ocenił(a) film na 10
Bauer0

Może dlatego że Thompson był podczas II wojny podstawową bronią amerykańskich żołnierzy (?)

ocenił(a) film na 9
Bauer0

Nieee, podstawowym uposażeniem piechoty zwykłej był karabin Garand lub karabinek M1. Oficer poza tym wcale nie oznacza kolesia w eleganckiej czapeczce z płaszczem wydającego rozkazy z daleka (do pewnego stponia oczywiście). Tacy sierżanci czy kapitani amerykańscy perfekcyjnie obsługiwali broń maszynową, zwykle każdy był uposażony w Thompsona.

ocenił(a) film na 10
fj_1_2

M1 to to samo co garand

ocenił(a) film na 10
Sonny

Mój drogi nie chcę się tu popisywać ale chciałem tylko wyprowadzić cię z błędu m1 i garand to nie to sama
oczywiście było coś takiego jak M1 Garand ale było też M1 Carabine
(M1 Garand był lepszy)

surlik1

M1 to jest typowe oznaczenie broni w armiach USA/U.K, czyli inaczej Mark One. Stwierdzenie, że używano M1 Garand i M1 to tak jakby powiedzieć ''Mam w kieszeni jabłko i owoce'' ;) Czy M1 Garand był lepszy? W grach na pewno. Na polu walki wszystko zależy od warunków. W terenie zabudowanym zdecydowanie bardziej wolałbym mieć ze sobą M1 Carbaine;)

ocenił(a) film na 10
Bauer0

thompson był bronią swego rodzaju uniwersalną i śmiercionośną. Na blickie dystanse był niezawodny. Bardzo poręczny, szybkostrzelny i dobrze wykonany

Wiadomo, że szeregowiec po wstąpieniu do armii od razu dostawał granda i hop na głęboką wodę bo cóż by innego

Przypominam Ci, że thompson wbrew pozorą był bronią drogą i wydawaną w niezbyt wysokich nakładach... Posiadali ją głównie oficerowie lub wysoko wprawieni w boju szeregowcy, którzy prawdopodobnie zabrali go od trupa.

Proste... ale taka prawda

ocenił(a) film na 9
fifa114

Aha,racja!Zgadzam się z przedmówcą. Podobnie było w armii niemieckiej gdzie podoficerowie i dowódcy drużyn dysponowali MP-40/MP-38 a później STG-44 podczas gdy szeregowcy musieli sie zadowolic mauserem 98k czy g43.Wyjątkiem była (w późniejszym okresie wojny coś koło 1943r.)armia radziecka gdzie rosjanie mogli sobie pozwolic na to żeby wyposazyc w pepeszki całe pododziały piechoty.Dla ciekawostki cena jednego Thompsona na początku wojny wynosiła ponad 200$ a pod koniec tylko 44$ :)

ocenił(a) film na 7
RedKoona

Miłośnik militariów i nie lubi grochówki?

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

Hehe tak Pablos.Ale tylko wtedy jak mam coś innego na "celowniku".:)

ocenił(a) film na 8
RedKoona

no a obecnie kosztuje jakieś 15 tys$, też dla ciekawostki :)

ocenił(a) film na 9
matylda

Co do tych karabinów, to moim zdaniem M1 Carabine pod wieloma względami był lepszy niż Garand. Do jego zalet można zaliczyć wagę( był dwukrotnie lżejszy, ważył jedynie 2.30 kg), szybkostrzelność, magazynek na 15 nabojów oraz to że był bardzo celny. Garandowi ustępował tylko swoim zasięgiem celnego prowadzenia ostrzału. Dementuje też kwestie wyposażenia żołnierzy w Thompsony. Nie zaprzeczam że standardem był Garand ale, w każdym oddziale byli żołnierze (przeważnie podoficerowie tacy jak kaprale i sierżanci) uzbrojeni w karabiny marki Bar i Thompson, których celem było prowadzenie ognia zaporowego.

ocenił(a) film na 10
mnistrzu

Dla wiadomości wszystkich M1 był rzadko używany w naziemnej ofensywie
Z tego karabinku korzystały jednostki powietrzno-desantowe inaczej nasi dobzi spadochroniarze :]

Właśnie dzięki wadze były do tego najlepsze. Jak wyobrażacie sobie kogoś na spadochronie z takim Barem, który ważył połowę tego co spadochroniarz
:D

Bar używali również szeregowcy właśnie do ognia zaporowego i w oddziale miało go średnio dwóch żołnierzy