Film Stevena Spilberga zapoczątkował nową erę tworzenia filmów wojennych. Ujęcia w filmie to 99% kręcone kamerą trzymaną w ręce. Powoduje to reporterskie spojrzenie na tamte wydarzenia.Lądowanie w Normandii ma tak mocny oddżwięk realizmu że mamy wrażenie walczenia w największym desancie żołnierzy w historii. Zdjęcia Janusza Kamińskiego uchonorowane Oscarem są w pełni zasłuzone.Żeden film nie posiada tak fenomenalnych zdjęć(podobno Kamiński specjalnie uszkodził kamery w celu oddenia większego relizmu)