... że film - w moim odczuciu - ukazuje całkowity absurd wojny (szukanie jakiegoś gościa
tylko po to, żeby dopełnić jakiegoś tam regulaminu, kosztem tylu innych istnień) w
materiałach dodatkowych do DVD jest przedstawiony jako film o bohaterstwie! Jak to jest
możliwe? Jakaś schizofrenia, czy co? Świetna rola Hanksa, i Niemcy ukazani na równi z
Amerykanami - jeśli chodzi o mentalność żołnierza., jedni i drudzy na tym samym,
początkowym szczeblu ewolucji.
Zgadzam się. Film jako film sam w sobie genialny, ale dziwi mnie motyw przedstawionej misji. Ratowanie zwykłego szeregowca przez oddział kapitana? Na mocy rozkazu z Ministerstwa Wojny?! Błagam... Nie kupuję tego, kolejna próba wykreowania żołnierzy na dobrodusznych wybawicieli świata. Ten element fabuły to jedyny minus tej produkcji.