sukces komercyjny?
Raczej nie liczyłbym na sukces komercyjny jakiegokolwiek filmu z numerem w tytule. Z tego co zdążyłem zauważyć to większość ma już dość wszelkich kontynuacji które z odcinka na odcinek są coraz słabsze...

A co z "Terminatorem2"?
Przyznasz chyba, że kontunuacja przebija pierwszą część pod wieloma względami: świetna fabuła czy niesamowite efekty specjalne. Zresztą "jedynka" była filmem niskobudżetowym. A zmieniając klimat - każda część "Nagiej broni" jest równie śmieszna. Kolejne części "Matrixa" przyciągają widzów do kina tylko dlatego, że nazywają się "matrixem". I mimo iż po wyjściu z kina opinie na temat kontunuacji są różne, widzów nigdy nie brak.

To wyjątek!
Z "Terminatorem 2" muszę akurat się zgodzić to jeden z niewielu filmów gdzie kontynuacja była lepsza od oryginału, ale z trójką to już nie powiem.
Generalnie jednak z jakością jest to prosta pochyła, np.: Gwiezdne Wojny, Critters, Nie kończąca się opowieść, Zabójcza Broń, Akademia Policyjna, Milczenie owiec, ...
Nawet jak ktoś pójdzie na drugą część, to przy trzeciej już może być klapa...

Jak dla mnie, w ogóle mogłoby nie być kontynuacji.
A już na pewno nie takich filmów jak "Akademia policyjna", której po prostu końca nie ma.

Najlepiej uśmiercić bohaterów!
Żeby mieć pewność że nie będzie kontynuacji należałoby uśmiercić wszystkich bohaterów, chociaż i tak scenarzyści pewnie by coś wymyślili np. prequel...

Uśmiercanie bohaterów to też nie wyjście.
Spójrz, na przykład w "Młodych Wilkach" zostały zabite prawie wszystkie główne postaci (dobrze im tak, he he), więc reżyser nakręcił coś, co było niby wcześniej. Wyszło z tego coś jeszcze bardziej gównianego niż pierwsza część, prawda?

Nie zgadzam sie
Mi sie wydaje ze dziewczyny zawsze podchodza dosyc sceptycznie do produkcji typowo meskich :P Jak dla mnie dobre kino akcji.

My, kobiety, też potrzebujemy silnych bodźców.
Trochę zbyt szybko mnie oceniłeś. Ja wprost uwielbiam kino sensacyjne, zresztą także dlatego w moim opisie możesz przeczytać, że jestem monotematyczna (o innych filmach niż sensacyjne piszę dla punktów). Drugą część "Szklanej Pułapki" oceniam więć jako osoba zainteresowana tym tematem, a nie odwrotnie. A płeć nie ma tu nic rzeczy. Ja na przykład nie lubię dramatów o porzuconych żonach czy komedii romantycznych o kopciuszku. Przepadam zaś za szybką akcją, dużą ilością krwi, facetami z jajami, a najbardziej za wrednymi terrorystami - zawsze liczę, że to im się uda (patrz: moja opinia do pierwszej części "Szklanej Pułapki").

powiem ci agathko że z ostatnim wpisem się z tobą zgdzam,też lubie,e tam lubie,uwielbiam!!!taki typ sensacji ale z tematem sie nie zgodze.Druga cześć szklanej pułapki,choć najsłabsza,też jest świetna,trzyma w napięciu,świetne sceny akcji genialne mwprost dialogi!!To tyle,aha i też uwielbiam Rickmana!!!Pozdro for all fans die hard!!!!