Przystepujac do ogladania, spodziewalem sie ze bedzie podobny do jednynki, czyli mialem jednak dobre zdanie chociaz tamta moze byla zbyt sentymentalna (szczegolnie koniec). CI2 natomiast zrywa z dotychczasowym schematem komedii ( teen movies), niby jest wielka milosc, ale film nie konczy sie happy endem (no zalezy jak na to patrzec). zrywa z utartymi konwencjami...to mi sie w nim spodobalo, to ze jest miejscami niesmaczny, oblesny to swoja droga, jak to moja przyjaciolka okreslila "Jest rozgrzewajacy" cokolwiek mialby to znaczyc :D