Nie wiem jak inni ale ja mam wielki sentyment do tego filmu. Podczas projekcji przypominają mi się stare dobre czasy VHS i pierwszej kablówki w której w kółko był puszczany owy filmik. Podobnie jak Z Goonies film zawsze będzie miłym wspomnieniem starych dobrych czasów :D
PS. Scena w której jeden z głównych bohaterów filmu biegnie aby zdarzyć na apel i liczenie zakładników wymiata :D
Klasyk. Kiedys to były filmy. Tak jak mowisz, era VHS, kiedy to sie chodzilo z dowodzikiem rodzicow najczesciej zeby obejrzec jakis filmik.
Albo wymieniało się film za film... i trzeba było uwazac żeby nie wlepili tandetnej kasety hehehe musiało być napisane Made In Japan! ;)
Ehhh stare dobre czasy... ciekawe czy jest gdzies do zdobycia na dvd.