PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=575916}

Szpieg

Tinker Tailor Soldier Spy
2011
7,1 75 tys. ocen
7,1 10 1 75184
7,4 59 krytyków
Szpieg
powrót do forum filmu Szpieg

Chyba nie czytałem niepochlebnej recenzji tego filmu (mówią oczywiście o opiniach krytyków a nie przypadkowych ludzi) a wszyscy moim znajomi wręcz rozpływali się w zachwytach, więc nie ukrywam, ze szedłem na Szpiega z ogromnymi oczekiwaniami i…ani trochę się nie zawiodłem. Film jest rewelacyjny. Aktorstwo najwyższej próby (jeśli Akademia nie da Garemu choćby nominacji to znaczy, że nie zna się na niczym:), świetna muzyka, ale przede wszystkim klimat – niesamowity, wręcz hipnotyzujący. Poza tym, oglądając Szpiega trudno nie wierzyć jego twórcom, że praca agenta wygląda dokładnie tak jak widzimy na ekranie i jest to kolejny ogromny atut tego dzieła. Natomiast opinie o jakimś wielkim skomplikowaniu fabuły uważam za lekko przesadzone. Jasne, że film nie jest prosty w odbiorze, ale żeby wszystko zrozumieć nie trzeba być geniuszem, wystarczy uważnie oglądać i na czas seansu pozostawić rozumek załączony. Ogromnie się cieszę, że dane mi było obejrzeć film na sali na której poza mną było jedynie 7 osób. Nikt nie szeleścił mi nad uchem paskudną kukurydzą, ani nie prowadził konwersacji teatralnym szeptem. Dzięki temu mogłem się w 100% skupić na tym co się dzieje na ekranie i cała misterna układanka ułożyła mi się w piękną, klarowną całość.

ocenił(a) film na 10
m.gasior

U mnie sala była niemal pełna, a i tak nikt nie szwaszczał. Film wciągnął. Choć po prawdzie to tylko małe kino studyjne. Ten film warto oglądać na sali kinowej!!!

ocenił(a) film na 6
ravQ

Ten film warto oglądnąć na święta wielkanocne w 2014 r. w jedynce, i to pod warunkiem, że na 2 programie nie będzie familiady;)! To jest kiepskie kino, film o którym za rok nikt już nie będzie pamiętał. Ok. może wiernie pokazuje pracę szpiegów, ale to jest chyba trochę za mało. Nie jesteśmy w stanie utożsamić się z bohaterem i razem z nim dosięgnąć prawdy, zbyt wiele niewyjaśnionych wątków, zbyt wiele nieścisłości, niedomówień. Porównajcie sobie choćby filmy: "zawód szpieg" i "szpieg" - niebo i ziemia.

ocenił(a) film na 9
tomi10

No cóż - niektórzy wolą familiadę i amerykańskie produkcyjniaki a niektórzy dobre kino - kwestia gustu! Poza wiernym pokazaniem pracy szpiegów dostajemy w bonusie świetne aktorstwo (tylko na tym trzeba się znać żeby to docenić) i rewelacyjnie skonstruowaną fabułę. Co do nieścisłości i niedomówień, to jeśli lubisz mieć wszystko podane na tacy to Twoja sprawa, ja wolę kiedy niektóre wątki są tylko zasygnalizowane, bo to skłania mnie do uruchomienia szarych komórek. Zaś co do utożsamienia się z bohaterem to bardzo subiektywna kwestia, więc nie wiem czemu piszesz w liczbie mnogiej, dla mnie nie stanowiło to problemu.

ocenił(a) film na 10
tomi10

Jestem w stanie utożsamić się z bohaterem, wyjaśniłem sobie i dopowiedziałem większość wątków (a w dobrym kinie nigdy nie dostaniesz wszystkiego na talerzu, bo zawsze zostaje sfera dla odbiorcy). Nie wiem, gdzie nieścisłości. Niedomówienia to - jak już pisałem - może być zaleta. Wydaje mi się, że oczekiwałeś czegoś i innego i rozczarowanie to Twoje prawo. Ja mam prawo bronić swoich pozytywnych wrażeń. Nie opłaca mnie ani MI5, ani Gutek. Wczoraj przy piwku poruszyłem temat tego filmu, większość zdążyła już go zobaczyć. Wszyscy byli na plus i zdziwieni ilością negatywnych ocen.
Czy jeśli film będzie pamiętany za rok i otrzyma parę nagród - będziesz w stanie się przyznać do subiektywizmu własnych ocen, czy stwierdzisz, że kiepski film miał po prostu potężnych popleczników?

ocenił(a) film na 6
ravQ

Myślę, że przeczytanie książki może sprawić więcej satysfakcji niż oglądnięcie tego filmu i sądzę, że ta historia to ciekawy materiał, który został zmarnowany, powinien ten film nakręcić ktoś inny, z większym doświadczeniem, np. Spielberg, pomyślcie co to by było za arcydzieło. Niestety szwedzki reżyser porwał się z motyką na słońce - zastosował trudną konwencję i poległ.

ocenił(a) film na 10
tomi10

Jeśli widzisz Le Carre'a w konwencji kina amerykańskiej nowej przygody, w przedziale wiekowym od 5 do 105 lat, z przesłaniem miłości i tolerancji czytelnym dla dowolnego ilorazu inteligencji, to raczej się nie porozumiemy i pozostańmy na własnych planetach. Mnie na mojej całkiem wygodnie, lubię własne ssawki, otaczam się istotami własnego gatunku i smakuje nam woda ze studni bez bakterii Coca-coli. Ślę więc po prostu międzyplanetarne pozdrowienia!
(i naprawdę żadne "arcydzieło" Spielberga - jakkolwiek oglądane z przyjemną rozrywką - nie potrafiło wzbudzić we mnie nawet połowy emocji ze Szpiega. Naprawdę mamy inne przylgi i ssawki.)

ocenił(a) film na 9
tomi10

RavQ ma rację. Ta dyskusja nie ma sensu. To co dla mnie jest zaletą filmu (skomplikowana fabuła, kameralność, brak bezsensownych fajerwerków) dla Ciebie jest wadą i ani ja nie przekonam Ciebie ani Ty mnie. Jak powiedział ktoś mądry o gustach się nie dyskutuje.