Ladowanie na plaży pomysł na prowadzenie kamery z "Szeregowca Ryana", temat udziału indian w wojnie na pacyfiku i tego jak ich póxniej potraktowało społeczeństwo m.in. "Szyfry wojny", temat tego kim i jacy są prawdziwi bohaterowie i czym tak naprawdę jest woja m.in. "Urodzony 4 lipca" - to już wszystko było !!!. Film sprawnie zrealizowany choć zdecydowanie przydługi. Pewnie narażę się, ale film jakoś dziwnie wpisuję się w problem stosunku Amerykanów do swoich żołnierzy w Iraku, tzn. społeczeństwo jest już zmęczone wojną, nie ma pieniedzy na zbrojenia itd. - a chłopcy walczą i giną tam gdzieś daleko przecież o swobody swojego społeczeństwa. Można zobaczyć ale bez rewelacji, tylko 7 pkt. za zdjęcia lądowania (ale to juz było). Mam nadzieję że "Listy z Iwo Jimy" będą lepsze
Dokładnie. Do Eastwooda mam ogromny szacunek zarówno do aktora jak i reżysera, ale ten film to doprawdy nic specjalnego. Owszem, dobrze zagrany, dobrze wyreżyserowany - ale przy tym tak jak poprzednik napisał, wtórny. Nie ma absolutnie nic nowego. Wszystko już "gdzieś" było. Średniak, ot co...
Było w filmach, nawet obrazujących inne wydarzenia. Z tego powodu film dobry - nic ponadto...
a ja dalej swoje :) Historii nie da się zmienić ani oszukać:),może i z deczka za mało "ognia" ale to mialobyć introduction do Listów z Iwo Jima'y i to się Estwood'owi udało PERFEKCYJNIE !
pozdrawiam !
A co ma ladowanie w Normandi z ladowaniem na Iwo Jimie? To jakbyś napisał, ze był już film "Rocky" to po co robić "Wściekłego Byka" bo film o pięściarzu już był :)
hehe dobre nie zabardzo rozumiem do kogo/czego pijesz... wojna to wojna a ring to ring...ot taka odpowiedź z mojej strony:}
Ktos wyżej pisał, że nie jest to "Szeregowiec Ryan" bo oczywiście nie jest...
Lądowanie w Normandii a lądowanie na Iwo Jimie ma bardzo wiele wspólnego pomyśl...
Powtarzam,że ja pierwzsy nie porownalem Sztandaru Chwały ani Listwów z Iwo Jima z Szeregowcem... Autorom tych postów chodziło głównie o to, że jest tak samo jak w szeregowcu czyli plaża = lądowanie itd..., ostra jazda i tyle. Chcesz podyskutować co mają jednak wspólnego te dwa wydarzenia ok nie ma sprawy czekam,
pozdrawiam i dziękuję :)
To jeszcze powiedz mi, w którym innym filmie wojennym były tak świetnie ukazane fragmenty batalistycznych scen jak ostrzał wzgórza z okrętów wojennych, czy widok, szturmującego pozycje Ciężkich karabinów maszynowych myśliwca.
Film jako całokształt 8/10 dobra rzemieślnicza robota bez zbytecznego patosu.
Z czytaniem ze zrozumieniem to ciężko jest u nas nigdzie nie było powiedziane że Sztandar chwały i Szeregowiec Rayan to to samo było: "Ladowanie na plaży pomysł na prowadzenie kamery z "Szeregowca Ryana""
chodziło że w sten sam sposób zostało to zrealizowane w filmie, bo to fakt że lądowanie w szeregowcu i w sztandarze wygląda bardzo podobnie, ale to są tylko filmy.
A co do samego filmu, to jak dla mnie to strasznie przydługi. Moim zdaniem to został on stworzony przedewszystkim dla amerykanów, bo oni mogą jeszcze mieć jakieś odczucia, może dumy z tego że to byli oni, ale jednocześnie może uderzyć ich w jak bardzo komercyjny sposób traktowani są bohaterowie.
Ale dla mnie to film zdecydowanie za długi i momentami po prostu nudny, chociaż co do zdjęć i gry aktorów to nie można się przyczepić.