Byłam w kinie w pierwszy dzień wyświetlania tego filmu, gdyż ciekawość wzięła górę. Niestety, szkoda było kasy, szkoda słów. Zdecydowanie nie polecam, niezła kaszana z tego filmu.
ten film to nieporozumienie. Ostatnimi czasy to jak nie holokaust to obalanie komuny tematem na film
Sztos 1 generalnie bardzo mi się podobał, ale zanim pójdę (i o ile) na 2. to też chciałbym zasięgnąć opinii. Na ile ten film przypomina pierwowzór? I czy jest może za dużo Borysa Szyca(jestem do niego uprzedzony).