7,1 28 tys. ocen
7,1 10 1 28368
6,6 23 krytyków
Sztuczki
powrót do forum filmu Sztuczki

"Zmruż oczy" nazwałam kiedyś pseudoambitnym gniotem. :P "Sztuczki" z kolei usiłują czarować zamierzoną prostotą, ale prostota wykombinowana jest tak samo męcząca jak pretensjonalność. Nie ma w tym filmie ani sensownie poprowadzonej fabuły (znów zlepek scen raczej niż konsekwentnie wynikające jedne z drugich zdarzenia), ani emocji, co zważywszy na temat, jest tu grzechem głównym. Obecność wielu scen czy nawet mini-wątków jest dla mnie zupełnie niezrozumiała, po co np. wątek szukania pracy przez Elkę? Jaki sens ma sprawa sprzedaży/kupna samochodów? Co robi w filmie Joanna Liszowska (zresztą niezła)? Nie wiem jak inni, ale ja bardzo cenię precyzję scenariusza i jestem głęboko przekonana, że bez dobrego przemyślanego scenariusza, nie ma dobrego filmu. A polskim twrócom jakże często się wydaje, że postawienie na improwizację czy nawrzucanie do filmu wszystkiego, co w danej chwili przyjdzie do głowy, jest oznaką twórczej swobody i że "chwyci".

Jeśli to najlepszy film polski tamtego roku, to boję się sięgać po konkurentów.

ocenił(a) film na 8
Diana

Wiesz, scenariusz jest tak z założenia chyba o niczym, a wątki jakby przypadkowe. Film całkiem przyjemny, choć istotnie głębi tu nie ma żadnej. Ale dla mnie jest dużo gorsza wada - niestety niski poziom ma aktorstwo. Elka, jej chłopak i brat strasznie się męczą w swoich rolach, a to pewnie w założeniu twórców miało pomóc im, otworzyć karierę. Przynajmniej przy tej dwójce starszych to nie wyszło za dobrze, najmłodszy jeszcze może zostać np. operatorem :)

Obejrzałem w ostatnim czasie dwa filmy Hrebejka, a film Jakimowskiego jak mi się zdaje nawiązuje do konwencji czeskich komediodramatów. Piszę o tym dlatego, że u naszych sąsiadów bardzo dobre wrażenie robi dobór młodych talentów, nasi w 'Sztuczkach' zaś bardzo odstają.

Jak idzie o polski rok, z tego co widziałem lepsze są "Rezerwat" i "Pora umierać". Nie wiem czy jak na Twój surowy gust podołają, ale ja sie dobrze bawiłem na obu i mogę polecić, zwłaszcza, że "Rezerwat" chyba jeszcze grają.

ocenił(a) film na 4
sten44

Że scenariusz jest o niczym, to zgoda, tylko dlaczego większość polskich scenariuszy jest o niczym, ergo - nic dobrego z nich nie wychodzi. ;)

Ja tam surowa nie jestem, wymagam tylko jakiegoś konceptu, a nie udawania, że brak konceptu to "artystyczny nieład". ;)

ocenił(a) film na 8
Diana

Większość czy nie większość, ale jednak nie wszystkie :) Ja osobiście lubię polskie kino i zdecydowanie wolę obejrzeć przeciętny polski film niż przeciętny amerykański.
Jeśli weźmiemy ogół filmów kręconych w USA to zapewne jeszcze mniejszy odsetek tych filmów ma choćby przeciętny poziom, tyle, że u nas kreci się bardzo mało filmów, także i nieczęsto jest coś naprawdę dobrego...

Tu jest parę tytułów z dobrym albo i genialnym scenariuszem :>
http://www.filmweb.pl/blog/entry/452021/POLAK+POTRAFI%21.html

ocenił(a) film na 4
sten44

Jasne, że nie wszystkie. Nawet mam kilka w ulubionych. :)