Bardzo prosze jeśli ktoś pamieta dialog miedzy stefkiem a ojcem ten kiedy stefek pytal ojca czy mial kiedys golebie jesli ktos pamieta prosze niech napisze:)
Ojciec: Nie wiesz czyje to gołębie ?
...
Znasz takiego dziadka, w bejsbolówce, kuleje na jedną noge.
Stefek: Znam. A pan zna ?
Ojciec: No, Kiedyś znałem.
Stefek: Pan też ma gołębie ?
Ojciec: Kiedyś miałem, ale musiałem się przeprowadzić, i oddałem.
Stefek: Nie mógł pan, ich zabrać ze sobą ?
Ojciec: W bloku, nie ma miejsca na gołębie, co najwyżej ktoś trzyma jakieś kanarki, papużki.
Stefek: Wszystkie pan gołębie oddał ?
Ojciec: Te lepsze.
Stefek: A te gorsze ?
Ojciec: Zjadłem. <śmiech>
Stefek: Może mógłby pan jeszcze, odebrać te gołębie, skoro są pana.
Ojciec: One już nie są moje, nawet by mnie nie poznały.