i chwilami naprawdę dowcipne teksty. Fatalny początek, gdy Budapeszt i Bukareszt udają Warszawę, chociaż z drugiej strony lochy zamiast więzienia, rumuńskie flagi, graffiti o jandarmi na ścianach i stacja metra Pasajul intercontinental sprawiają komiczne wrażenie. Amsterdam też jakiś bukaresztański. Tekst "Obrócić" poniewiera...