Słabiutko. Film na faktach, spodziewałam się więc dreszczy i adrenaliny na wysokim poziomie. Niestety srogo się zawiodłam. Na początku dość mocno zastanawiałam się, dlaczego mam wrażenie, że film jest czarno - biały. Czy to retrospekcja, wspomnienia bohatera?? Później okazało się, że to celowy zabieg, być może mający podkreślić dramaturgię wydarzenia. Następnie porwanie samolotu, a raczej jego przejęcie przez 4!! terrorystów. Do końca nie mogę zrozumieć, jak rząd Francji i Algierii mogły się tak ślimaczyć z podjęciem jakichkolwiek działań. Było to tak potwornie irytujące, że momentami wpadałam w szał. Rozumiem, że trzeba było przedsięwziąć jakąś strategię, ale na litość boską, tam ginęli ludzie!! Scena wydobycia z ciężarówek trumien i podsuwanie sobie krzesełek, aby wygodniej obejrzeć akcję antyterrorystów zupełnie wytrąciła mnie z równowagi. Nie wspomnę już o samej akcji w samolocie. No i nieścisłości, chociażby niedopatrzenia filmowców związane z tablicami rejestracyjnymi na pojazdach. No cóż... srogo się zawiodłam. Osobiście drugi raz nie obejrzę, ale ocenę pozostawiam każdemu z osobna.