Końcówka filmu gdzie Julien mówi Norze, że spóźni się na samolot a ona, że wie jest skopiowana z filmu "Przed zachodem słońca" gdzie ma miejsca dokładnie ta sama wymiana zdań, również w Paryżu tylko że w miezkaniu głównej bohaterki. Ten sam wymowny wyraz twarzy bohaterów obu filmów i zasugerowane zakończenie całej historii. Może to celowy zabieg.
Ogólnie film bardzo przyjemny, życiowy.
dokładnie, chociaż ja odniosłam raczej niemile wrażenie, że ktoś tu nie miał własnego pomysłu na zakończenie i posłużył się cudzym, słowem: nie podobał mi się ten jak to nazywasz zabieg