Co tu dużo kryć film to misz- masz takich tytułów jak "Buntownik z wyboru" czy "Zapachu kobiety" Co prawda każdy film ma inne przesłanie, ale te dwa filmy szczególnie wpasowują się w fabułę "Szukając siebie". Zawarte w nim główne elementy, zaczerpnięte można by powiedzieć żywcem z filmów powyżej, bo i motywy różnicy pokoleń, osoby mentora, i geniuszu głównego bohatera znajdziemy także i w tym filmie. Osobiście lubię ukazanie relacji młody-stary a w szczególności gdy ta granica się zaciera, bo nie prawdą jest ze młody nie zrozumie starego i na odwrót. Czasem takie przyjaźnie są silniejsze niż relacje pomiędzy rówieśnikami. I może ten film był naciągany, ale dla mnie to po prostu kolejna pozytywna historia mówiąca o tym ze trzeba iść za ciosem, znać własna wartość, i czasem wysłuchać tego co maja do powiedzenia starsi, bardziej doświadczeni przez życie ludzie czy bliscy. Dla mnie oboje wygrali bo jeden uczył się życia od drugiego, w różnych sferach życia przez co stali się bogatsi w przyjaźń i uczucia których dotąd nie znali... Remis:)