Ktoś przede mną zdążył napisać że film "Szukając sprawiedliwości" jest w stylu "Nico" - zgadzam
się z tą opinią. Powiedziałbym nawet że te dwa filmy są do siebie podobne. W jednym jak i drugim
pojawia się śledztwo, bezwzględność Seagala w dążeniu do celu, odpowiednia ilość akcji przy
której nie można się nudzić,. Nawet premiera filmów odbyła się w tym samym miesiącu - w
kwietniu, choć "Szukając sprawiedliwości jest starszy od swojego poprzednika o niewiele ponad 3
lata. Film bardzo mi się podobał dlatego też oceniam go w sposób następujący, 8/10