najlepszy film mistrza Seagala, szkoda że ten ongiś wspaniały aktor tak nisko się stoczył:(
Filmy Seagala posiadaja niewatpliwie ten sam urok co stare filmy z Brucem. Filmy z Van Dammem czy np serie Kickboxer albo Najlepsi z Najlepszych niestety zawieraja drazniace '3/4 walki przegrywa a na koncu i tak zwycieza' (zwykle pod wplywem jakiegos z dupy wzietego impulsu!). Tych 2 powyzszych panow spuszcza wpierdol konsekwetnie: od poczatku do konca:) I za to ich cenie.