Ja osobiście sądziłem, że część 7. będzie ostatnią i amen.
Nawet ostatnia scena w tym filmie zostawiała jakieś pozytywne wrażenie i pozwalała zapomnieć o tym w co ta seria się przerodziła około części czwartej.
A tu już w zaawansowanej produkcji kolejna odsłona niczym w fabryce na taśmociągu.
Coraz więcej wybuchów, ogólnego nonsensu i braku jakiegokolwiek szacunku dla maszyn, które były głównym tematem pierwszych filmów.
To jacy aktorzy grają w tym filmie na obecnym etapie już naprawdę nie robi mi wielkiej różnicy.