Gdy oglądałem ten film, to mój rak dostał raka.
Żenujące sceny, żenujące dialogi. Najbardziej żenujący film w dziejach kina. Oby to już był naprawdę koniec tego gówna, bo w 9 części musieliby walczyć na słońcu z cyborgami.
To kretyńskie poczucie humoru i to udawane kozactwo w filmach, gdzie jest Rodriguez, Johnson, Statham i vin Diesel. W tym filmie jest combo tego całego zażenowania, które prezentują ci aktorzy. W tym filmie właściwie każdy aktor dostarczył żenady na najbliższe 100 lat.